lis 27 2002

No cóż...od czegos trzeba zacząć


Komentarze: 2

...ale sama nie wiem od czego...na początku wypadaoby sie przedstawić

nie mam:

imienia

mam:

niewiele lat

trudny charakter

swój wlasny świat

niebieskie oczy

mieszkam:

...tam gdzie anioly skladają skrzydla do snu

kocham:

koty

burze

czerń

poezje

mange

pelnie księżyca

dugie rzęsy

nie lubie:

rasizmu

hamstwa

obludy

polityki

zasad i regulaminów

sucham:

metalu

gotyku

punku

jestem:

anarchistką

marzę o:

wolności

milości

odnalezieniu siebie

To by bylo na tyle... pozdrufko i caluski for all ^_^ 

dark_chii : :
Agrafka
29 listopada 2002, 16:12
Ps. uważasz, że dziś można nadal być prawdziwą anarchistką?
27 listopada 2002, 17:39
dla mnie jesteś ciekawym czymś, na pewno nie człowiekiem, nie masz przecież imienia, a skoro nie masz, nie istniejesz w moim słowniku jako człowiek-ssak, masz swój świat- fajnie, mam nadzieję tylko, że w tym świecie prym wiodą szare komórki, które rozróżniają dobro od zła i wybierają dobro na tym padole łez i strasznego cierpienia. ale cierpienia nie większego od boskiego........

Dodaj komentarz