Od kilku dni mam cholernego dola...
Wszystko mi sie na leb wali...
Wszyscy mnie olewają!
Traktują jak nicość...
Co ja takiego zrobilam?!
...Nie klóce sie z nikim, nie obgaduje i nie obrażam nikogo
ale inni mnia tak NIe wiem po co ja wogóle mam tego bloga jeśli i tak nikt go nie czyta?!
Uhhh...Troche mnie ponioslo ale taka jest prawda...Totalny olew!!!
Mam dosyć tego jebanego raizmu i (nie wiem jak sie to nazywa)
nietolerancji metali punków itp. Daczego oni wszyscy się tak nienawidzą?!
Przecież każdy jest czlowiekiem nie różniącym sie NICZYM od pozostalych!
Czy tak naprawde musi byc?
Ja już tego nie wytrzymuje...moja kumpela też
Przed chwilą dzwonia do mnie (domofonem):
-Olka mam ci do powiedzenia jedno zdanie
-Tak?
-Sorry za to że żyje
-Kaśka?
-....
-Kaśka?!
-...
I nic! Qwa żadnej odpowiedzi! A rodzice nie pozwolili mi wyjść bo tyle co wrócilam z dyskoteki i jest już późno!
I co ja mam myśleć?!
W szkole ciągle nawijaa o samobójstwie...
Laże zdruzgotana, że wyżygaabym wszystkie wnętrzności. Cala sie trzęse...
Nie wiem co jej może do ba przyjść...ona nie wytrzymuje tak jak ja...
Już sie chlastać zaczęla...i do czego doprowadza to wszystko?!
....